za kilka dni miałam prowadzić warsztaty z tworzenia sutaszowej biżuterii. Złośliwy wirus pokrzyżował na razie te plany. Kolczyki powstały jako jeden z eksponatów szkoleniowych - przykład bardzo "klasycznego", prostego sutaszu. Jak dla mnie zbyt przewidywalny, ale taki tez potrafię uszyć :)
Komentarze
Prześlij komentarz